Exposé czyli ogólna teoria wszystkiego

Wysłuchałem wczoraj z uwagą wystąpienia premiera i muszę przyznać, że słuchałem z pewną przyjemnością – Donald Tusk znacznie łagodniej obszedł się z poprzednikami niż np. Jarosław Kaczyński czy Leszek Miller, i już sama retoryka może być odebrana jako zapowiedź nowej jakości w stylu prowadzenia polityki. Miejmy nadzieję, że tak się stanie. Z drugiej strony, wyznaję, że po dwóch godzinach zacząłem tracić kontakt z mówcą, a słów „zwracam się o udzielenie wotum zaufania” wysłuchałem z ulgą. Donald Tusk próbował, ale nie udało mu się do końca wyjść poza tzw. „Polskę resortową” i w rezultacie streścił poszczególne, niekiedy nie do końca zbieżne, pomysły swoich ministrów. Wyszło trochę tak, jak próby opracowania przez fizyków ogólnej teorii wszystkiego.

Pawlak v. 2.0: Nie ma mocnych

Dzisiaj premier Waldemar Pawlak wraca, i to wraca w wielkim stylu. Jacek Żakowski w Polityce określił nowe wcielenie prezesa PSL krótko i celnie. Pawlak 2.0. Nie jest tym samym człowiekiem, który został premierem w 1993 r. Co to zwiastuje koalicji PO-PSL? Chyba nic złego.

Kredyt zaufania to zobowiązanie długoterminowe

W piątek Lech Kaczyński powierzył Donaldowi Tuskowi misję sformowania rządu. Stylem, w jakim to zrobił, dowiódł kolejny raz, że stanowisko Prezydenta RP przerosło go o głowę, jednak w tym momencie liczy się jedynie to, że po tygodniach politycznego chaosu wydarzenia w kraju powinny nabrać tempa. Koniec karnawału, czas zabrać się do pracy. Przy tej okazji pozwoliłem sobie popełnić mały apel do świeżo powołanego premiera.